Bardzo lubię flaczki, ale ani mój mąż, ani dzieci nie przepadają za tą zupą :D
Koniecznie chciałam spróbować wersji z boczniakami zamiast podrobów wołowych.
Przygotowałam je na rosole.
Doprawiłam sporą ilością majeranku i smażoną cebulką.
Wyszło pysznie!
Mąż nie mógł uwierzyć, że to grzyby.
Flaczki są bardzo sycące, to tzw. "zupa siła"!
Podane z kromką żytniego chleba rozgrzewają brzuszek na długie godziny :)
Flaczki z boczniaków
(składniki na ok. 1.5-2 litry zupy)
- 1.25-1.5 l rosołu/bulionu
- 125 g boczniaków
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 2 duże ziemniaki
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, majeranek, gałka muszkatołowa, kozieradka mielona
- olej do smażenia cebulki
- natka pietruszki
Umyć i obrać warzywa.
Na patelni smażyć 5 min. pokrojoną w plasterki marchewkę, startą na grubych okach pietruszkę, pokrojone w paski boczniaki i pokrojone w kostkę ziemniaki.
Do garnka wlać rosół - zagotować i wrzucić podsmażone warzywa.
Przecisnąć przez praskę czosnek. Gotować do miękkości ziemniaków.
Na patelni po warzywach podsmażyć na wolniutkim ogniu pokrojoną w kostkę cebulę (trzeba dać sporo oleju i należy smażyć 30min.).
Cebulę maksymalnie odsączyć z nadmiaru tłuszczu i dodać do zupy.
Dodać koncentrat. Doprawić solą, pieprzem, majerankiem, kozieradką i gałką.
Przed podaniem posypać świeżą natką. Podawać z żytnim pieczywem.
Swoje flaczki ugotowałam w rewelacyjnym garnku żeliwnym, który długo trzyma ciepło.
Na hasło MYCAPRICE kupicie ten garnek (i wszystkie, nawet przecenione produkty) w sklepie www.zwilling.pl z 10% rabatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz