Później wystarczy czas i ciasto "samo się zrobi" :)
Nigdy nie przepadałam za ręcznym wyrabianiem drożdżowców.
Zazwyczaj posługiwałam się mikserem, do którego montowałam specjalny hak.
W zeszłym tygodniu zadzwoniła do mnie babcia ze "świetnym przepisem".
Drożdżowe bez wyrabiania? - pytam. Babciu, to chyba jakaś magia!
Możliwe, że przepis znacie, bo krąży ponoć "pocztą pantoflową".
Babcia dostała go od swojej przyjaciółki ;)
Ja jestem zachwycona efektem końcowym (smakuje tak samo, jak tradycyjne drożdżowe!), myślę, że Wam też się spodoba.
A co najważniejsze - możecie do ciasta dodać ulubione owoce, kawałki czekolady, powidła czy kruszonkę.
Mniam!
Drożdżowiec bez wyrabiania
(składniki na blachę o wymiarach 29x24)
- 50 g świeżych drożdży
- 3/4 szkl. cukru
- 2 rozkłócone jajka
- 1/2 szkl. oleju
- 1/2 szkl. zimnego mleka
- 3 szkl. mąki pszennej
- ok. 8-10 śliwek
- filiżanka jagód
Do miski rozkruszamy drożdże, na nie wysypujemy cukier.
Na cukier wylewamy jajka, a na jajka wylewamy olej i mleko.
Na koniec całość zasypujemy mąką.
NIE MIESZAMY!
Odstawiamy składniki na 3 h.
Po upływie określonego czasu drożdże zaczną pracować - zrobi się taki mały wulkan.
Wtedy mieszamy drewnianą łyżką, ciasto wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Dodajemy sezonowe owoce i/lub kruszonkę.
Kruszonka
- 90 g zimnego masła
- 140 g mąki pszennej
- 50 g cukru pudru
Wszystkie składniki szybko zarobić w misce.
Rozkruszyć między palcami na kruszonkę.
Pieczenie:
Często robię ten drożdzowiec. Bardzo dobry..
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej Mamy ;)
OdpowiedzUsuńudal sie!:d dzieki za przepis!
OdpowiedzUsuń