Jest wyśmienity - dzięki moczonym w rumie rodzynkom nabiera niesamowitego aromatu.
Nie jest mocno wilgotny, ale należy raczej do sycących wypieków, poprzez przepełniającą go ilość bakalii.
Ciasto szczelnie zawinięte w folię spożywczą dojrzewa i z każdym dniem nabiera smaku.
W chłodnym miejscu można go przechowywać nawet do 2 tygodni.
Polecam, szczególnie jeśli przygotowania świąteczne rozkładacie na kilka dni.
(składniki na keksówkę 30x11 lub max. 35x11)
- 280 g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g zmielonych orzechów włoskich
- 225 g masła
- 225 g cukru pudru
- 4 jajka
- 400 g rodzynek
- 1/2 szkl. brązowego rumu
- 1/4 szkl. wódki/spirytusu
- 50 g grubo posiekanych orzechów laskowych
- 50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do miski wsypać rodzynki - zalać je wódką i rumem.
Odstawić najlepiej na 24h. Po tym czasie odsączyć.
Jeśli nie macie tyle czasu, odstawcie je na tak długo, jak możecie, jednak min. 3-4h.
Do kolejnej miski przesiać mąkę i proszek, dodać mielone orzechy. Wymieszać i odstawić.
Masło utrzeć z cukrem na białą i puszystą masę.
Dodawać po 1 jajku, tylko do połączenia się składników.
Podczas dodawania każdego z jajek należy dodać 1 łyżkę mieszanki mączno-orzechowej.
Gdy dodamy wszystkie jajka, możemy mieć wrażenie, że masa się zwarzyła.
Nie bójcie się, nie ma to wpływu na wypiek.
Następnie wsypać resztę mąki i zmiksować na najniższych obrotach, tylko do połączenia się składników.
Dodać odsączone rodzynki, posiekane orzechy i skórkę pomarańczową i wymieszać szpatułką (mikserem nie będzie się dało).
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Przełożyć ciasto, wyrównać.
Pieczenie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz