Pytacie czym jest wspomniane koromoto? Mój mąż, będąc brzdącem, tak właśnie nazwał tę bezową piankę.
26.05.2013
Tort "bomba witaminowa"
Sezon rabarbarowy już w pełni. Niestety nie udało mi się dorwać malinowego, tylko zwykły ogrodowy. Dlatego też, aby ciasto nie było zbyt kwaśne postanowiłam do wnętrza dodać świeżych truskawek. Bałam się, że nie będę go w stanie wyjąć z blachy, jednak udało się :) (mimo wszystko następnym razem zdecyduję się na puree/mus, zamiast krojonych owoców, zdecydowanie łatwiej będzie je porcjować). Kruchy spód wyszedł idealny - słodki i delikatny. Kremowe koromoto na wierzchu ciasta przełamuje kwaskowaty smak owoców i idealnie z nimi współgra.
Pytacie czym jest wspomniane koromoto? Mój mąż, będąc brzdącem, tak właśnie nazwał tę bezową piankę.
Pytacie czym jest wspomniane koromoto? Mój mąż, będąc brzdącem, tak właśnie nazwał tę bezową piankę.
Chcę taką łyżeczkę :D
OdpowiedzUsuńA taki tort to ja rozumiem, rewelacja. Pyszny i pełny witamin :)
Pijanka rewelacyjna! już ją zapisuję do swojego notesu;)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
OdpowiedzUsuńClaudia U - łyżeczka dostępna w popularnej sieci sklepów/księgarni E. ;)
Koromoto? Fantastycznie! Uwielbiam dzieciowe słownictwo :)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda wspaniale :)
Dziękuję Gin! :)
OdpowiedzUsuń